Archiwum 14 lutego 2010


KRYTYKUJECIE SŁOWO PANA BOGA
Autor: tyara
Tagi: bóg   krytyka   słowo   stwórca   pan   ocena   tyara   upadek   elżbieta gas   uzdrowiciel bona   kompromitacja  
14 lutego 2010, 19:51

KRYTYKUJECIE SŁOWO PANA BOGA

341. Krytykujecie SŁOWO PANA BOGA, wyśmiewacie, wulgarnych słów używacie, oceniacie i krytykujecie, bardzo sobie tym szkodzicie, ze SŁOWEM STWÓRCY się nie dyskutuje, należy je przyjąć do swojego wnętrza i wprowadzić w swoje ziemskie życie. Odbieram obrazy i wykłady dla was w formie tekstu, nie dyskutuję czy mi się podoba czy nie, nie oceniam i nie krytykuję, mam za zadanie przekazać dla ziemskich ludzi w formie nie zmienionej, tylko mam podać w formie takiej jakiej odbieram, co cały czas czynię. Żaden ludzki duch nie może krytykować SŁOWA STWÓRCY, nie ma prawa zmieniać praw danych w stworzenie, musi każdy duch żyć w prawach Stwórcy i odbierać wszystko co płynie z góry, tym żyć i korzystać z suto nakrytego stołu. Nikt was nie zmusza do czytania czy słuchania, ale jak już weszliście na stronę czytacie lub słuchacie, to zachowujcie się jak przystało na kulturalnego ludzkiego ducha, to szacunek do samego siebie, nie zapraszam nikogo kto nie chce ze sobą pracować, nie zapraszam tych co stają przeciwko PANU BOGU, nie zapraszam tych co oceniają i krytykują, zapraszam tylko tych co chcą się utożsamić ze SŁOWEM PANA BOGA, chcą wprowadzić w swoje życie i nim żyć aby stać się człowiekiem wierzącym z przekonania, ślepa wiara to kłamstwa i farsa na Ziemi. Tu chodzi o znaki PRAWDY a nie znak morderstwa na SYNU BOŻYM 2000 lat temu, który pokazuje znak klątwy na Ziemi za ten czyn, znak PRAWDY to znak krzyża równoramiennego a w nim zawarte cztery zielone serca na znak Miłości duchowej zawartej w PRAWDZIE, nie ma i nie było innych znaków PANA BOGA na Ziemi, tylko religie przyjęły sobie fałsz na Ziemi, aby was ludzie ciemności kościelnych i różnych religii prowadziły prosto do piekła, w żadnym kościele nie mówią wam PRAWDY, od powstania religii i różnych dziwnych organizacji. To wy musicie odczuć co jest Prawdą a co kłamstwem i jasno każdy się określić, od was zależy co się z wami w dniach rozliczenia ostatecznego dla każdego bytu stanie, czy odejdzie do ŚWIATŁA jako nieświadomy sam siebie zarodek, czy pozostaniecie na Ziemi po wydarzeniach by budować Królestwo tysiącletnie, to nie żarty tylko dla was ważna chwila, nie ma z czego kpić bo za chwilę będziecie panikować, widać to po grypie świńskiej która jest też wydarzeniem apokaliptycznym dla wielu. Nie ważne czy jesteście dorosłymi już ludzkimi duchami, czy dzieckiem, choć wy uważacie że dziecko jest nie świadome siebie, ale ma w ciele ziemskim dorosłego ducha który doskonale wie co jest prawdziwe a co nie. Dziś to rozliczenie wszystkich duchów, nawet tych co teraz schodzą na Ziemię z całego bytu ze wszystkich inkarnacji od początku tego bytu. Oceniacie i krytykujecie, piszecie różne wulgaryzmy, musicie wiedzieć iż tylko i wyłącznie dotyczy to wszystko co piszecie was samych, ponieważ to co przeżywacie w swoich wnętrzach, to co w waszym sercu to jest na waszych ustach, dotyczy tylko was samych, jest to informacja o was, jacy jesteście, co myślicie i co czynicie, nie ma to nic wspólnego z prawami STWÓRCY, pokazujecie swoje prawdziwe oblicze.    

Bona Tyara Elżbieta Gas     

OSTATECZNE ODLICZANIE
Autor: tyara | Kategorie: Przesłanie z PRAWDY 
Tagi: wydarzenia   sąd ostateczny   apokalipsa   armagedon   tyara   żywioły   fala   tornada   elżbieta gas   odliczanie   uzdrowiciel bon  
14 lutego 2010, 19:44

OSTATECZNE ODLICZANIE

340.

Ostateczne odliczanie, na ścianie zegar minuty i sekundy odlicza, nic już tego nie cofnie, nikt was nie zmusza, więc się nie wysilajcie na te żałosne krytyki SŁOWA BOŻEGO, bo sobie szkodzicie, tu nie o mnie chodzi, tylko o was, ja jestem już na drodze do ŚWIATŁA, do Stwórcy, a wy nie, nie dam się przez nikogo ściągnąć, mogę wam rzucić linę, ale nie podam wam ręki, bo wasza ręka to włókno do czeluści ciemności. Odliczanie już tak mocno tyka, iż w głowie się czuję jak każde uderzenie mocno się odbija, jak blisko już do tego ostatniego akordu żywiołów, aż dreszcz przepływa przez plecy, a wy patrzycie na ciemnego brata, ciągniecie ciemne partnerki za sobą, to jak smród się za wami ciągnie i już was topi w tym bagnie, wreszcie odetnijcie się od nich, ruszcie do przodu, jak nie chcieliście słuchać podpowiedzi, to teraz sami o własnych siłach podążajcie dalej, wszystkie podpowiedzi płynęły prosto z góry do was, lecz wy boicie się co powiedzą sąsiedzi, a Słowo Stwórcy lekceważycie. Partnerka przygarnięta rozumowo, brak miłości duchowej powoduje upadek całkowity ducha nietuzinkowego, ale rozmienił się na drobne, nie współbrzmi w prawach to nerki chłodzi. Oj partnerka nie jego, nie rozliczyła się ze starych włókien z poprzednim partnerem, a to oznacza iż nie żyjecie zgodnie z prawami Stwórcy, to jak można mówić o rozwoju duchowym jak się kłamie nadal, nie wyciąga się wniosków ze swojego postępowania i te same błędy popełniane. Każdy duch musi poznać PRAWDĘ, przed jego ostatecznym rozliczeniem, każdy miał swoje pięć minut, czasami trochę więcej, wiara wasza bardzo słaba, bo i słabe mosty budowaliście, chcieliście po linie przechodzić, a nie po moście, nie da się tak troszkę wierzyć w Stwórcę, a troszkę nie wierzyć, bo to automatycznie kasuje wszystko co pozytywne, zostaje sama negacja, wiara musi być przekonaniem, nie da się nikogo popychać by coś zrobił, musicie sami zrozumieć poprzez swoje przeżycia, albo zrozumiecie, albo nie, wszystko od was zależy, od waszej pracy duchowej, od waszej intuicji. Każdy może upaść, ale należy natychmiast się pozbierać, otrzepać z tych ciemności i nadal podążać właściwą drogą, bo jeżeli się nie podniesiecie i nie będziecie podążali dalej, to koniec murowany i nic was przed tym nie uchroni, najwyżej zaszeregujecie się gdzieś dalej, nie będziecie blisko Króla królów, a mogliście być blisko, lecz to już nie możliwe, pamiętajcie każdy jest kowalem swojego losu. Kolejny raz myślicie, że znowu się uda, nie tym razem, powtórek już nie ma i nigdy nie będzie. Jeden dzień dla Stwórcy to tu na Ziemi 1000 lat, to kilka inkarnacji, choć jak duch żyje w prawach Stwórcy nie musi przychodzić na Ziemię, a teraz przyszliście budować odblask Królestwa Bożego tu na Ziemi i co? Co się z wami dzieje, dla jakichś tam drobnych i cielesnych doznań zapomnieliście o duchu, zapomnieliście przestrzegać praw Stwórcy, tak szybko zapomnieliście o PRAWDZIE na Ziemi, tylko dlatego iż nie współbrzmicie w prawach nic wam się nie układa, ciemności dają wam na pocieszenie was trochę pieniędzy, trochę ciemnej siły i to was zadowala, za to ciężar jaki wam zrzucą ciemnych energii do przepracowania utopi was całkowicie, energie te jak duży kamień przywiązany do szyi i wy chcecie z nim pływać po rzece? Nie ma takiej możliwości i już toniecie w ciemnościach, nawet tego nie dostrzegacie. Zbliżamy się do tej ostatecznej chwili, wy myślicie, że to koniec świata, nie! To tylko koniec ciemnego rozumu i rozumowców, koniec ciemności, to tylko oczyszczenie Ziemi, aby więcej nie powtórzył się pęd w materię, Ziemia i jej mieszkańcy będą duchowi, szczęśliwi i zdrowi.  

Bona Tyara Elżbieta Gas