Archiwum marzec 2008, strona 2


APOKALIPSA
Autor: tyara
Tagi: apokalipsa   paruzja   objawienia   rozwój duchowy   ezoteryka   przepowiednie  
23 marca 2008, 10:44

APOKALIPSA

48.

Apokalipsa się spełnia, prawa się dopełniają na Ziemi, wszystko co zostało przepowiedziane przed 2000 lat, już dochodzi do punktu kulminacyjnego, będziecie gorzko płakali iż odwróciliście się od swojego BOGA, Jedynego, Najświętszego, STWÓRCY, że przestaliście służyć ŚWIATŁU.

Nie chcecie wydobyć się z błota, w którym tkwicie po uszy.

Gdyby każdy dowiedział się, że dla niego stoi dom, a pod nim samochód nowy i wszystko wyposażone jak to mówicie »ful«, to prędko byście przylecieli i za chwilę żądalibyście jeszcze więcej, ale o duchu nie ma posłuchu w ogóle.

W tych przyziemnych materiach ciała wam gniją od środka, psują się po trochę coraz mocniej, bo nie ma życia duchowego, nie macie o duchowym żadnego pojęcia, ale jak tego nie rozumiecie to i tak o to nie pytacie, tylko stajecie ze strachu kontra, nie sprawdzając od razu, duchowe odrzucacie mówiąc; że to diabeł tkwi w energii, to po prostu zacofanie, brak podstawowej wiedzy, niezrozumienie o co chodzi, choć partnera do życia chcecie odczuć uczuciem, ale płynącą energię miłości duchowej mówicie; że trzeba dotknąć i zobaczyć, na szczegóły, które dotyczą was i pokazują wszystko takie jakie jest, nie zwracacie uwagi.

Czy wiecie czym oddychacie, co jest w powietrzu? Gołym okiem nie da się zobaczyć.

A jednak oddychacie i tutaj widzieć i sprawdzać nie musicie?

Przeczycie sami sobie, okłamujecie swojego ducha, mamicie wszystko cudzymi opowiadaniami, że jesteście boscy, a to jest największy fałsz, ponieważ nic w was boskiego nie ma i nie było.

Sami się zniżacie do najniższych instynktów, nie da się porównać do zwierząt, bo byłaby to ujma nawet dla świni, ściągacie się energetycznie poniżej wszelkich norm, to kalanie siebie, nie da się do niczego porównać.

Sami tworzycie swoimi myślami formy tak ciemne i tak duże, że przeżywają wiele inkarnacji, pojęcia nie macie, że jesteście duchowo martwi i takich samych martwych partnerów przyciągacie, i z tych związków płodzicie martwe i ciemne potomstwo.

Wszędzie działają prawa STWÓRCY, czy je znacie czy nie.

Wasze ziemskie ciała, nawet choć młode to już chore, zablokowane i brak oczyszczania, żyjecie zablokowani duchowo i ziemsko, tylko ziemskimi oczami widzicie bogactwa, błyszczące błyskotki, bo wewnątrz macie zgniliznę.

Brak odczuwania, szacunku do siebie, miłości duchowej, a tak jesteście wewnętrznie zamknięci, że nawet gdyby ktoś mocno walił do was, to jesteście głusi i nic już nie słyszycie, żadnego wołania.

Czy możecie powiedzieć, że jesteście szczęśliwi?

Bo tego nie widać, a wręcz odwrotnie, szukacie tylko pieniędzy i fałszywych zachcianek, ciągle wam mało wszystkiego, bo człowiek zadowolony i szczęśliwy to taki, który cały czas dziękuje STWÓRCY za wszystko co ma i nie prosi o więcej, jest radosny, a wy się nawet nie śmiejecie, a o radości nie wspomnę, bo tego nie widać, nawet ci co mówią, że wszystko mają, to ciągle narzekają i nic ich nie cieszy, bo radość jest tylko w duchu, a wy swojego ducha skuliście kajdanami ciemności i nie ma już niczego, wszystko jest martwe.

Kierujecie się płytkimi żądzami, biegacie po wróżbitach, bo boicie się sami podejmować decyzję, no i potem jest łatwiej w razie porażki na kogoś zgonić winę, zamiast ponosić godnie konsekwencje swoich decyzji i czynów.

Każda decyzja musi być przeżyta i świadomie podjęta, wtedy jest dobrze, inaczej ściągacie w dół swojego ducha, każdy musi być samodzielny i wolny, zawsze w każdej chwili niezależny od nikogo i niczego, można powiedzieć samowystarczalny i świadomy sam procesów dziejących się wokół niego, dotyczących jego ducha i ciała.

Każdy jest sam dla siebie mistrzem, to co jest dobre dla jednego, może być złe dla drugiego, wszystko należy przeżyć swoim wnętrzem i jak jest dobre przyjąć, a jak złe odrzucić.

Nie należy nikomu podpowiadać co ma robić, bo jak on upadnie z powodu waszej podpowiedzi z waszego chciejstwa, to zło, które wyrządziliście w skutku zwrotnym was dosięgnie, każdy to musi poczuć sam, czy to jest dobre dla niego.

A jak ktoś was prosi o pomoc, to należy mu dać tylko to, co jest korzystne dla niego, choć się nie podoba i nie jest miłe.

Obdarowywanie kogoś prezentami, to jest krecia robota, to podkopywanie ducha, to niewłaściwe wręcz szkodliwe.

Każdy musi sam zadbać o siebie i tak się wysilać, aby wszystko sobie zapewnić, swoim rozwojem duchowym, korzystać ze wszystkiego co daje nam czysta miłość, czysta chęć i czysty czyn, bezinteresowność poparta miłością duchową, zawartą w prawach stworzenia.

Wszystko należy wspierać, ale na zdrowych zasadach i na PRAWDZIE.

Duchu obudź się z tego letargu, bo odpłyniesz wraz z tym czego nie chcesz zrozumieć, czego się boisz, a zapominasz o Miłości będącej na Ziemi w osobie JEZUSA CHRYSTUSA, sam przecież prosiłeś, zapomniałeś?

WODA STRUGAMI SIĘ Z NIEBA LEJE
Autor: tyara
Tagi: apokalipsa   paruzja   objawienia   rozwój duchowy   ezoteryka   przepowiednie  
23 marca 2008, 10:41

WODA STRUGAMI SIĘ Z NIEBA LEJE

47.

Woda strugami się z nieba leje, paraliżując miasta i dzielnice, miejsca najciemniejsze ogień dogina coraz częściej, a ty ludzki duchu nic nie widzisz dalej, uważasz, że to globalne ocieplenie, tkwisz dalej w swoim fałszu, tak głęboko, że rozum twój nie dopuszcza do twojego ducha PRAWDY.

Kto był największym uzdrowicielem na Ziemi?

Wiesz przecież, każdy wie, to oczywiste; Jezus Chrystus, a czy wiesz, że dziś też Jezus Chrystus jest największym uzdrowicielem ze Światła, przyszedł do nas na Ziemię od STWÓRCY, by pomóc ziemskim duchom odnaleźć drogę do PRAWDY, do prawdziwej duchowej miłości.

Dziś jest żałoba narodowa, ale z powodu zdrady narodu wybranego, który nie przyjął wysłannika z nieba wysokiego prosto od Stwórcy, już podpowiedzi nie odczytują i znaków na Ziemi i niebie nie odbierają, wniosków żadnych z tych wydarzeń nie wyciągają.

Wszystkie ostrzeżenia i napomnienia oraz żądania STWÓRCY ignorują, w skutkach zwrotnych coraz mocniej dostają po głowach.

A i tak niczego nie chcą zrozumieć, że należy żyć zgodnie z prawami STWÓRCY, to nie jest prośba, to jest żądanie, które musi być natychmiast wykonane.

 

DUCHU MUSISZ WIEDZIEĆ!
Autor: tyara | Kategorie: Przesłanie z PRAWDY 
Tagi: paruzja   rozwój duchowy   ezoteryka   apokalipsak   armagedon  
20 marca 2008, 02:06

SŁOWO  STWÓRCY  kierowane jest do wszystkich ludzi na Ziemi, bo to czas Apokalipsy!

DUCHU MUSISZ WIEDZIEĆ!

46.

Duchu musisz wiedzieć, że ty sam zezwalasz na takie prowadzenie, na wszystko co się wokół ciebie dzieje, cała magia ciemnego lotu twojego ducha, to twój rozumek ci załatwił i już nic nie widzisz i mówisz; ja to znam, ja to wiem, ja to dotykam, to twoje ego przemawia przez ciebie, zamiast czyste działania czystego ducha wewnętrznej czystości.Odgrodziłeś się od PRAWDY tłumacząc wszystkim i samego siebie, że jest trudno, bardzo trudno, a ja mówię; że to nieprawda, to tylko lenistwo twojego ducha, to brak pokory, szukasz tylko leniwego życia w dobrobycie, a to jeszcze bardziej osłabia czujność ducha, bo w każdej sekundzie twojego życia to walka z ciemnościami ostateczna, powinieneś wiedzieć, że im ciężej, tym więcej doświadczeń, tym lepiej dla ciebie.Rozliczenie musi nastąpić ostateczne, już czas nadszedł.

Amen 

ZDRADA!!!
Autor: tyara
Tagi: zdrada   syn boży   apokalipsa   paruzja   objawienia   przepowiednia  
18 marca 2008, 22:52

ZDRADA!!!

45.

Zdrada! - powiedział Jezus Chrystus, zdradziliście ludzkie duchy ŚWIATŁO, zdradziliście STWÓRCĘ.

Nic nie chcecie przyjąć, nic nie czujecie, ciemności w waszym rozumie tak mocno zapuściły korzenie, że trudno je wyrwać, nie da się fałszu wykorzenić.

To wasza wina i tylko wasza!

Duchy ludzkie tak mocno mają zaciśnięte kajdany, że już nie słyszą zawołań Jezusa Chrystusa, tak wszystko sobie zaciemnili, że nie widzą świecenia MIŁOŚCI, która zeszła na Ziemię, by wskazać właściwą drogę do PRAWDY, do PRAW BOŻYCH.

To najwłaściwsze słowo; zdrada! Dziś już nie można inaczej nazwać obojętności ziemskich ludzi na Słowo Prawdy i Sprawiedliwość płynących po promieniach MIŁOŚCI od JEZUSA CHRYSTUSA na Ziemię.

Mają tylko złotówki w oczach, a że złotówki nie są przeźroczyste to nic nie widzą tylko »many, many«, im więcej i więcej na koncie tym lepiej dla nich, bo nic dziś się nie liczy.

Apokalipsa coraz mocniej dogina umarłe duchowo ludzkie twory, i już nie ma bramy bo, się zamknęła i już zaraz będziecie wiedzieć, choćby przez sekundę, że przepowiednia jest prawdziwa i że naprawdę działa, ale dopiero wtedy kiedy was to osobiście dotknie.

Mieliście wszyscy szansę, ale zdradziliście STWÓRCĘ i tutaj JEZUS CHRYSTUS ma rację, to największa i najcięższa zdrada.

Ale każdy powinien wiedzieć, że sam zdradził swojego ducha, rozumem się zakopał w ciemność w największą otchłań, a stamtąd, przez labirynt fałszu, bardzo trudno wyjść do PRAWDY, prawie się nie da, trzeba zdjąć z oczu złotówki i popatrzeć w górę, bardzo chcieć zrozumieć przepowiednię daną już 2000 lat temu, żeby ziemskie duchy się obudziły i podążały za MIŁOŚCIĄ, Żywym Słowem, Jezusem Chrystusem.

Wysilcie się i posłuchajcie sami siebie, o co wciąż wołacie, o co prosicie, a zobaczycie w swoich słowach kierunek zwrotny.

Jezus Chrystus jest wszędzie i wy go wciąż wzywacie, wielokrotnie w dzień i w nocy, pokazuje się wam w objawieniach i krzyczy do was; TU JESTEM! TU JESTEM!!! Ale wy Go nie chcecie zobaczyć na Ziemi bo, trzeba by się przyznać; że nie ma cudu, jest tylko fałsz i kłamstwa, przyznać się do niewłaściwych zachowań, ego tak się panoszy w was, że nic nie chcecie zobaczyć i usłyszeć, ponieważ przykrywacie swoje złe czyny, pamięć duchowa nie umie się przebić do świadomości dziennej, aby umieć właściwie ocenić swoje czyny i wyciągnąć z nich wnioski i iść tylko drogą do STWÓRCY, do ŚWIATŁA.

To dla was będzie kara i sprzężenie zwrotne za ślepotę kurzą i brak uczuć, za zdradę.

Napis »koniec« jest coraz bliższy, ale nie dla Ziemi tylko dla ludzkiego ducha, by wrócić do STWÓRCY jako nieświadomy zarodek, musi wrócić wszystko do normy, do Praw STWÓRCY, musi się narodzić nowe »ja« wolne od zła i uprzedzeń, nowy duch ludzki żyjący w prawach stworzenia, zgodnie z naturą.

Trzeba się nauczyć żyć i współbrzmieć z naturą, plan zagłady Ziemi zakończony i nigdy nie może powrócić.

Ziemski człowiek niszczył do tej pory wszystko wokół siebie, teraz już nie może wyrzucać śmieci za płot i powiedzieć, że go to nie dotyczy, bo te śmieci do niego wrócą w działaniu zwrotnym tylko dużo, dużo więcej i z tego może się już nie odkopać, tak mocno go przygniecie, a to jest zapłata, którą dostanie za swoje słowa, myśli i czyny.

 

 

DO TOBIASZA29@ R.R.
Autor: tyara
Tagi: apokalipsa   paruzja   duch   rozwój duchowy   ezoteryka   jezus chrystys  
18 marca 2008, 22:46

DO TOBIASZA29@ R.R.

44.

Apostoł Tyara i apostoł Mojżesz przyjmują wszystko co przychodzi z ducha i nie ma już niczego co ich łączy z ziemskim.

Tobiasz R.R. nic nie może zrozumieć, bo przyjmuje wszystko co produkuje jego rozum ziemski, a nie z ducha płynące obrazy i teksty.

Z dołu nie widać tego co jest wyżej, ale z góry widać wszystko co jest niżej i na dole, Tobiasz R.R. tłumaczył Przesłanie rozumowo, bez duchowych obrazów i tekstów, tzw. literacko nie przeżywając tego uczuciowo, ponieważ w wielu miejscach w Przesłaniu aż się prosi o zmianę z logicznego ziemskiego tłumaczenia na z ducha płynące.

Tobiasz R.R. doskonale wyczuwa, że tutaj może to być to, na co czekają wszyscy z Vomperbergu i ludzie na Ziemi, choć są nie świadomi, ale to ich wina, że nie szukają PRAWDY i doskonale wie, że może go ominąć wszystko co wiąże się z ziemskimi materialnymi zyskami i kontrolą rozumową nad procesem, tworzy sobie energetyczną przepaść nie do przeskoczenia duchowo.

STWÓRCA wszystko pokazuje tylko duchom będącym na drodze do ŚWIATŁA i w służbie STWÓRCY, a nie rozumowcom służącym ciemnościom, którzy czekają tylko na ziemskie zyski, i którzy chcą rozumowo przekręcać SŁOWO dane przez IMANUELA na ziemię odszczepieńcom.

Na nic Tobiasz R.R. nie może liczyć jeśli się nie otworzy duchowo i nie zrozumie Przesłania swoim wnętrzem poprzez uczucie.

Wszystko się pokazuje takie jakie jest i musi się jasno określić, a tylko czysty duch może to zrozumieć, a Tobiasz R.R. przywiązał się do Vomperbergu grubym metalowym łańcuchem i ujada jak wściekły pies, zupełnie nie rozumiejąc o co chodzi, ani tam, ani tu w Opolu. Ci z Vomperbergu stworzyli nowy kościół i hołdują starym ciemnym poglądom, i starym ciemnym energiom, należy się całkowicie i na zawsze odciąć od starych fałszywych poglądów.

Nie da się zabronić Jezusowi Chrystusowi służyć SŁOWEM, ponieważ te osoby, które staną na drodze i będą zabraniać, zostaną energetycznie zmiażdżeni przez ŚWIATŁO, przez PRAWDĘ i takim ziemskim ludzkim duchom należy powiedzieć, żegnaj!

Dopóki Tobiasz R.R. nie przerwie łączące go z ciemnościami kajdany i zacznie przeżywać, i badać rzeczowo wszystko, co jest w Przesłaniu Graala, by właściwie zrozumieć SŁOWO STWÓRCY.

Zrozumieć trzeba, że nikt nikogo tu nie trzyma, a wręcz odwrotnie, to każdy musi udowodnić iż idzie dobrą drogą w czynach swoich potwierdzając właściwie wybrane światłe wartości.

I wtedy, gdyby Tobiasz R.R. zrozumiał zależności, to przestałby pisać głupoty w emailach powołując się na swój rozum, a nie na to co płynie z ducha.

Tutaj każdy musi się wykazać solidną pracą duchową ze sobą, i prowadzącą go PRAWDĄ, inaczej już go nie ma, nawet tych co nie nadążają, bo rozum ich blokuje, natychmiast odpadają i idą w przeszłość.

To nie jest zabawa, to twarda ciężka walka z ciemnościami o której pisze ABD-RU-SHIN (imię duchowe, a nie ziemskie nazwisko) w Przesłaniu Graala.

Tobiasz R.R. wszystko co pisze, zaświadcza o sobie, jaki jest, że pęta rozumem swoje uczucia i chce kontrolować, wszystko czego już rozumem nie może pojąć no to próbuje opluwać, ale sprzężenie zwrotne dziś działa natychmiast, co przejawia się w ziemskim jego ciele, ponieważ pęta kajdanami swojego ducha i jeszcze chce ściągać innych.

Tobiaszu R.R. martw się o siebie i uwolnij swojego ducha, wszystko kontrolować można tylko duchowo, rozumowo się nie da, bo się tego nie rozumie i wtedy wszystko się zaciemnia, i wreszcie niech Tobiasz R.R. to zrozumie; iż apostoł Tyara i apostoł Kastor sami piszą teksty, i sami za siebie odpowiadają, są po prostu wolni duchowo, i ziemsko ich nic nie trzyma, dziś już wiedzą, że wielki majątek to tylko i wyłącznie wartości duchowe związane tylko z Synem Bożym, Jezusem Chrystusem, obecnie będącym w Opolu i z tego bardzo się cieszą, że chcą i mogą uczestniczyć w procesie, o którym Tobiaszowi R.R. nawet się nie śniło i nie przyśni tak bardzo zablokował się duchowo, a teraz już tylko może się sam wyplątać z tych włókien opisanych dokładnie w Przesłaniu Graala na które Tobiasz R.R. ciągle się powołuje, tylko że tak jak Tobiaszowi R.R. pasuje,  a nie jak podaje STWÓRCA.

Ten cały duchowy tekst odebrany przez apostoła Tyarę jest ostatnim wołaniem do ducha Tobiasza R.R.; obudź się, bo zaśpisz, wszystko co może się wydarzyć dobrego dla twojego ducha to odrzuć wszystkie żale i uprzedzenia, bo nastąpią nieodwracalne procesy na które już Tobiasz R.R. nie będzie miał wpływu, a potem nawet gdyby już chciał bardzo się zmienić to wtedy już się nie da.

U Tobiasza R.R. wiele organów wewnętrznych woła o pomoc, bo tak mocno zablokował ducha, a tylko równowaga wewnętrzna, natychmiastowa praca ze sobą i przestrzeganie Przykazań może pomóc, bo reszta to tylko mała pestka w całej wieczności.

Tylko wolny duch, może zostać i pomóc budować Nowe Królestwo na Ziemi z Jezusem Chrystusem.

Amen!

 

P.S.:

Tłumaczył Burek uwiązany całe swoje życie do budy, grubym łańcuchem, dzikiemu, wolnemu psu jak się biega po łąkach i lasach.