tyara

ECHO NIESIE WIEŚĆ PO LESIE

23.

Echo niesie wieść po lesie, wszystkie istoty i twory dobrą nowinę przekazują dalej, a wieść niesie; Jezus Chrystus po drogach polnych wędruje i wszystkim Miłość przekazuje, bo ziemscy ludzie oślepli i ogłuchli, o Miłości zapomnieli, a Prawdy idącej nie odczuli, rozum PRAWDĘ odrzucił, to ciemności.Natura radość przejawia, Miłość przyjmuje bo zgodnie z prawami stworzenia żyje, zwierzęta wokół się garną, bo w Miłości bezpieczeństwo czują i ciepło.Wszystko gra muzyką natury, wszyscy czekają na tę jedną chwilę, na ten moment, STWÓRCA da znak dla ziemskich ludzi aby mogli zobaczyć gdzie jest Prawda i Miłość, Syn Boży Jezus Chrystus, Graal na Ziemi, w Polsce, obecnie w Opolu.Każdy ludzki duch musi dowiedzieć się PRAWDY o sobie, jak głęboko w dole siedzi i komu w dole służy, uparcie nielogicznie oddaje się w ręce ciemności, codziennie w każdej godzinie, w każdej minucie i w każdej sekundzie. Swój ciągnie do swego, bo jednorodny i nikt od nikogo wyjaśnień nie żąda tylko dla pieniędzy wszystko wybaczone.Ale rozwoju duchowego nie kupisz za żadne pieniądze, musisz się wziąć do pracy, drogi do Raju Duchowego też nie da się kupić za żadne miliardy, tylko codzienna modlitwa i praca nad sobą, i ze sobą to prawdziwy Rozwój Duchowy doprowadzi was do Raju, do STWÓRCY, do wewnętrznej równowagi, to trudna droga ale prowadzi prosto do BOGA.Wszystkie bogactwa na Ziemi nic to nad Miłość do STWÓRCY w każdej chwili dla ducha na Ziemi.Ni platyna, ni złoto nie da tyle szczęścia, co chwila z Miłością Duchową.Żadne skarby na Ziemi nie zastąpią radości życia w Prawach Stworzenia.Nie ma takich dóbr na Ziemi, które warte byłyby odczuć duchowych będąc wolnym duchem w ziemskim ciele na Ziemi.Żadne kursy rozwoju duchowego nie prowadzą, bo to jest wyłącznie praca ze swoim wnętrzem, sam swoim chceniem i pracą nad zmianą siebie, wszystkie swoje fałszywe poglądy musisz obalić sam i na solidnym fundamencie PRAWDY zbudować MIŁOŚC PRAWDZIWĄ, i wtedy iść drogą do Raju Duchowego.

I niech tak się stanie!

Z WOLI BOŻEJ LUDZKI TWORZE 

22.

Z WOLI BOŻEJ ludzki tworze musisz się podporządkować prawom stworzenia.To ty tworze chcesz dostosować wszystko pod swoje potrzeby, pod swoje zachcianki.  To twój obowiązek znać PRAWA BOŻE. Twoje wyobrażenia o zależnościach w ziemskim życiu to twoja wina.Lgniesz do starego, trzymasz się kurczowo dogmatów, wymyślanych przez rozumowców na Ziemi, dla korzyści materialnych dla paru srebrników.To ty ludzki tworze musisz się otworzyć, otworzyć drzwi do swojego wnętrza, przyjąć pomoc od ŚWIATŁA aby zrozumieć prawa jakie zostały przekazane ludziom na Ziemi.Człowiecze jesteś maluczkim prochem na Ziemi, nie sięgasz duchem nawet do stopni tronu Boskiego, zmień swoje myślenie na prawdziwe a dojdziesz do celu, jaki wybrał twój duch inkarnując na ziemię, bo ciało to tylko pojazd dla twojego ducha.Nie szukasz PRAWDY, brak logiki, tolerujesz dogmaty, usprawiedliwiasz swoje grzeszki, takim postępowaniem ściągasz się w ciemność, giniesz, jesteś w fazie rozkładu, twoje ziemskie ciało gnije od środka bo takie masz zgniłe myśli, to zbuki, zgniłe jaja.To ostatnia chwila na twoje chcenie, to ostatnia sekunda na wołanie z góry, jeżeli nie odczuwasz, nie słyszysz i nie chcesz widzieć, to twoja strata, twoja wina, to droga na wieczne zatracenie. Drzwi się zamykają szczelina coraz mniejsza, szansa też coraz cieńsza a ty zastanawiasz się i uciekasz do szamba. A ja się pytam, człowiecze co tam jest?  Że do szamba ciągle ciągniesz, że do szamba ciągle gnasz. Gdzie zostało twoje chcenie na nawrócenie.Oto ostatnie nawoływanie i pukanie.Otwórzcie swoje wrota, MIŁOŚĆ czeka.

I niech tak się stanie!

NA JEDNEJ GAŁĘZI

21.

Na jednej gałęzi Kruk z Wroną siedzi i do ciemnej strony swojej przyciąga ciemne takie same twory jak one, tylko zwie się Sroka.Wszystkie trzy krzyczą razem, dawaj sreberko, to ja dam ci mój ciemny ogon co do mnie jest przyczepiony.Siedzą skrzeczą ciemne formy wzmacniają i przeciwko PRAWDZIE wystąpić próbują, ale od razu w nos cios otrzymują i ze złości jak bańka mydlana pryskają.Za blisko Ziemi, już tylko leżą nawet pełzać już nie potrafią, nie mają już w niczym oparcia.W ŚWIETLE dla takiej ciemnej gawiedzi nie ma miejsca, trzeba rozdeptać jak najgorszego robala.