WSZYSTKO NA DŁONI
131.
Wszystko na dłoni się manifestuje, receptory wszystko wam pokazują, wasz organizm daje wam znaki, a wy nie wiecie co mu jest, dlaczego słabniecie, dlaczego źle się czujecie.
Z receptorów dłoni bez żadnych przyrządów odczytam wam bardzo precyzyjnie, gdzie jest przyczyna waszych problemów zdrowotnych i podam wam co trzeba zrobić, aby powrócił do was dobry nastrój ducha waszego i waszego zdrowia.
Cały czas zajmujecie się ciałem i ziemskimi doznaniami, a całkiem zapomnieliście, że macie ducha i to wasz duch potrzebuje pomocy, o tą pomoc woła, musi być wewnętrzna równowaga, wtedy jest optymalna waga i optymalne dobre samopoczucie.
Od was zależy co jecie, jak żyjecie, co sobą reprezentujecie.
Gdyby dziś zamknięto wszystkie apteki i zakazano brania tych sztucznych medykamentów, dano wam naturalne jedzenie, dobre paliwo dla ciała ziemskiego, gdybyście zaczęli żyć zgodnie z PRAWDĄ i prawami STWÓRCY, to zagościło by w was zdrowie, radość i szczęście.
Wystarczyło by 5 lat i wszyscy byście byli zdrowi i szczęśliwi na Ziemi, nie mielibyście pojęcia; co to jest głód, co to jest wojna, agresja, stres i strach.
Obudźcie się wreszcie i zażądajcie PRAWDY od wszystkich tak zwanych fachowców, przecież chodzi o najważniejsze; o waszego ducha i wasze zdrowie ziemskie.
Receptory w całym organizmie pokazują wszystko dużo wcześniej, nawet z dużym wyprzedzeniem wieloletnim, a wy szukacie zdrowia w aptece, a tam nie ma zdrowia, jest tylko i wyłącznie chemia i toksyczne bardzo związki, podawane wam jako medykamenty, a wy za to jeszcze płacicie duże pieniądze i się trujecie, a zdrowia jak nie było, tak nie ma.
Przeczytajcie sobie skutki uboczne działania wszystkich leków jakie dziś połykacie, przeczytajcie wszystkie przeciwwskazania i bardzo mocno się zastanówcie zanim któryś z leków połkniecie.
A jak połykacie to się nie dziwcie, że jesteście jeszcze bardziej chorzy, o te wszystkie skutki uboczne.
A gdzie miejsce na profilaktykę i zapobieganie chorobom, a gadzia PRAWDA o zdrowym odżywianiu i o zdrowiu, PRAWDA o duchu i o duchowym życiu.
Ci co łykają leki z apteki to już martwe ciała chodzące po Ziemi, zatrute, zaśmiecone wewnętrznie, już nie do uzdrowienia i oczyszczenia z tych śmieci.
Przychodzicie do Uzdrowiciela wtedy, gdy wszystkie inne możliwości już zawiodły, jak już nałykacie się dziwnych specyfików, jak już jesteście na wszystko uczuleni, wtedy żądacie od Uzdrowiciela cudu; żeby natychmiast postawił was na nogi, ponieważ sami stanęliście przy pomocy medycyny akademickiej na głowie.
A przecież wszystko jest takie proste i jasne oparte o prawa Stwórcy i energię Miłości duchowej, która uzdrawia, przekazywana przez Uzdrowiciela do osoby potrzebującej, płynącej od Stwórcy.
Wasz stres, strach, zapieczone stare poglądy, nienawiść, zazdrość, ciągłe biadolenie i narzekanie, to są największe w was ogniska chorobowe.
Stwórca nie zna takich odczuć, bo Miłość Stwórcy to wszystko co dobre i naturalne oparte o PRAWDĘ i MIŁOŚC, PRAWA STWÓRCY, konieczny rozwój ducha na Ziemi, tylko i wyłącznie światłe wartości, czyste myśli, słowa i czyste czyny.
Sami swoim uporem odłączacie się od Źródła energii, od STWÓRCY, sami powodujecie blokady energetyczne i nie możecie do nikogo mieć pretensji, lecz tylko i wyłącznie do siebie, jak sobie pościelicie tak się wyśpicie.
Jeszcze wszystko możecie odwrócić, znów się podłączyć do Źródła, żyć zgodnie z prawami STWÓRCY, dążyć do PRAWDY, iść drogą do Światła, do Raju duchowego.