tyara

CHINY TO MINY

138.

Chiny to miny, które na Ziemi wybuchną i wszystko się rozpocznie, cała Ziemia płonąć będzie od wschodu do zachodu słońca, od południa do północy.

Wszystko kontrolować może tylko STWÓRCA, a wy ziemscy ludzie chcecie mieć wszystko pod kontrolą, to poczujecie kto jest Wielki i komu należy się podporządkować, na Ziemi duchy ludzkie muszą się podporządkować Prawom STWÓRCY i żyć zgodnie z Prawami.

To co robicie jest niekorzystne dla was, sami siebie zabijacie i niszczycie, interwencja STWÓRCY jest konieczna i uzasadniona, rozwój i Miłość duchowa jest wszystkim dla duchów obecnych w gęstej materii, muszą odrzucić wszystko co jest materialne.

CNOTA W DUCHOWYM

137.

Cnota w ziemskim pojęciu to część ciała ludzkiego żeńskiego, a gdzie cnota ciała ludzkiego męskiego?

Ludzie na Ziemi pomylili całkiem pojęcia ważnych dla ludzi odczuć i informacji duchowych z cielesnymi ziemskimi doznaniami. Cnota nie ma nic wspólnego z żadną częścią ciała ludzkiego.

Cnota na poziomach duchowych i w Miłości duchowej przejawiającej się na Ziemi to; czyste myśli, czyste serce i czyste czyny. Dotyczy to wszystkich ludzi na Ziemi, każdego jednakowo, nie ma rozgraniczenia ani do kobiety, ani do mężczyzny.

Cnotliwych, po czynach ich poznacie, po ich działaniu czystym.

Jesteście cały czas atakowani przez ciemności, a wy nawet o tym nie wiecie, choć czasami dobrze odczuwacie, ale wasz rozum natychmiast was uspokaja, ucisza i ciemność panuje nad wami.

Trzymacie sobie w swoim domu, w swoim wnętrzu dużo martwych form, sztuczne kwiaty, ciemne dziwne obrzydliwe obrazy, dużo kurzu i ciemne kolory ścian oraz figury czczone jak bożki przeszłości, całkowity brak życia, nienawidzicie sami siebie.

Zegar tyka, czas upływa dla was na zawsze, a wy jak kulawi i ślepi, bez prowadzenia przez STWÓRCĘ, błądzicie i dajecie prowadzić się przez ciemność w przepaść i nie chcecie tego zobaczyć ani odczuć.

Popatrzcie, takie ostrzeżenia i informacje do was idą, a wy nawet nie potraficie nic napisać, ani jedynego Słowa, śpicie, a przecież dużo ludzi czyta i co wy czujecie, czy potraficie na takie wołanie Jezusa Chrystusa odpowiedzieć, choć jedno Słowo, choć jedno pytanie, żeby samemu odczuć co jest Prawdziwe, co jest dla was dobre i pójść za Żywym Słowem, za PRAWDĄ.

Zobaczcie, każdy wokół siebie i logicznie pomyślcie; co jest PRAWDĄ, a co jest kłamstwem i jest nie do przyjęcia, choć wasze ego będzie się buntowało, to odczujcie siebie, swoje ja, wtedy dokładnie poczujecie PRAWDĘ i Prawdy oczywiste, wasza intuicja wszystko wam pokaże, bo to jest głos twojego ducha i głos z niego bucha jak ogniste płomienie, słuchaj ducha swego, a dobrze na tym wyjdziesz, zawalczcie o siebie, o swojego ducha.

LUDZIE JESTEŚCIE NA BRZEGU

135.

Ludzie jesteście na brzegu, skrajna sytuacja, już nie macie wyjścia, proces oczyszczania Ziemi się kończy, a wy musicie wybrać swoją drogę, jesteście przymuszani Światłem do podjęcia dla was właściwej decyzji, właściwej drogi, prowadzącej poprzez indywidualny rozwój duchowy prosto do Światła.

Nie chcecie współbrzmieć w Woli BOŻEJ, to nikt was nie będzie prosił, pójdziecie do rozkładu.

Wiadomo od 2000 lat, przepowiednie mówią: człowiek będzie szedł kilometrami, aby spotkać drugiego człowieka.

Pomyślcie logicznie, co się musi wydarzyć na Ziemi, żeby 80% ludzi z Ziemi odeszło, zapytajcie swoich rodziców czy dziadków, będzie człowiek na Ziemi tak samotny, że będzie całował ślady, ciesząc się, że jest jeszcze ktoś obok niego, tu na Ziemi.

Oddalacie PRAWDĘ od siebie, oddalacie wszystko co jest logiczne, proste i jasne, wzburzacie się i słuchacie ciemnych i nielogicznych.

Popatrzcie punkt kulminacyjny się zbliża i musicie ten swój upadek przeżyć, tylko jaśni, ci co ze sobą pracują, będą mieli zaszczyt budowania odblasku KRÓLESTWA BOŻEGO tu na Ziemi i wy jeszcze możecie uczestniczyć w budowie, jak się zaczniecie rozwijać duchowo, codziennie się zmieniać na lepsze, pracować ze sobą, czytać Słowo zawsze o 21.00, a po czytaniu robić wglądy duchowe, nie chodzi o medytacje wymuszanie obrazów, lecz tylko i wyłącznie o odbieranie z poziomu duchowego dla was informacji, ostrzeżeń i zobaczycie swój rozwój duchowy, opierajcie zawsze wszystko co czynicie o Miłość duchową, dawanie wszystkiego co jest dla was korzystne choć nie zawsze przyjemne, ale po czasie wszyscy mówicie, trzeba było walić mnie po głowie, może prędzej bym zrozumiał, to nie chodzi o to by kogokolwiek zmuszać, tu chodzi o to, że to wy macie się wysilić i chcieć iść drogą do Stwórcy, podporządkować się Prawom danym na Ziemię duchom będącym tu w gęstej materii.

To wy macie być czujni i dokładnie widzieć wewnętrznym wzrokiem, kto jest dla was toksyczny, a z kim można rozmawiać, miejsca ciemne koniecznie omijać i wiedzieć co jest PRAWDĄ, a co jest kłamstwem, co dobre a co złe.

UMOWA MINUTOWA

134.

Umowa minutowa dla duchów na Ziemi, domowa retoryka bez rozgłosu, bez medialnego sukcesu, indywidualnie.

Duch twój już odlicza swój czas, a twój rozum płata ci figla.

Dobrze odczuwasz, ale twój rozum podzielił włos na czworo i sam ze sobą walczysz wewnętrznie.

Jest jeszcze czas dla ciebie na odwrót, na całkowity wewnętrzny bojkot rozumu na rzecz jasnego odczuwania i ducha.

Twój twardy dysk z powodu nadmiernego myślenia mocno się grzeje, jak nie zakończysz rozumowych wzlotów, to dysk twój się przepali, a ty skończysz swój lot na śmietniku, jak już nienaprawialna część, z energetycznego koszyka cudów STWÓRCY wypadniesz na dno.

Wszystko by zagrało jak w szwajcarskim zegarku, gdyś się rozwiał duchowo, ale twój rozum i twoje ego cię zawiodło na całej linii.

Umowa się kończy, minuty już są odliczane ostatnie, zegar tyka, a twój rozum bryka i nic nie słyszysz, wokoło płynie muzyka PRAWDY, a twój rozum dalej jak szalony wciąż produkuje miliony myśli rozwścieczonych, świat taki piękny, a wy odejdziecie jako nieświadome samego siebie zarodki, czy tego chcecie?

Czy jesteście tego procesu świadomi?

Cała Ziemia, cała natura, wszystko wokoło żyje już w Nowym KRÓLESTWIE TYSIĄCLETNIM.

A ty człowiecze, czy wiesz gdzie jesteś?

Rozum twój sądzi, że jesteś w starym, a ja ci powiadam że żyjesz już na kredyt, odsetki rosną, a ty nic nie wiesz, uderzy cię mocno jak się nie obudzisz i zaczniesz iść do ŚWAIATŁA, zaczniesz żyć zgodnie z prawami STWÓRCY.

Rozum twój płonie, dekiel się twój zamyka, jak nie zrozumiesz gdzie idziesz, to wybuchniesz i rozpadniesz się jak purchawka, nic nie zostanie, nawet nikt nie będzie ciebie wspominał, bo nie masz już nic duchowego, spętałeś swojego ducha, tylko ciemności przez twój rozum jak wąż pełzną w was do końca, zżerają was wewnętrznie po prostu zgnilizna.

Myślicie, że jesteście dobrzy, bo się litujecie nad innymi i w niedzielę lecicie kupić sobie odkupienie do kościoła, zrozumcie, że zupełnie nie o to chodzi i to są właśnie ciemności, kłamstwa, obłuda, utajanie PRAWDY, tam właśnie oszukujecie siebie, słuchając kazań ciemnych i chorych ludzi ziemskich, którzy wywyższają się dla stanowisk i dla pieniędzy, to nie ma nic wspólnego ze STWÓRCĄ, z PRAWDĄ i ze ŚWIATŁEM.

Zacznijcie wreszcie szukać PRAWDY!

PRAWDA jest bardzo blisko was i mieszka wśród was, będziecie zaskoczeni, wszystko musi być PRAWDZIWE i Jasne.